Hongkońska wersja opowieści o Robin Hoodzie. Skorumpowani urzędnicy jednej z chińskich prowincji są notorycznie napadani i okradani przez zamaskowanego człowieka znanego jako "Żelazna małpa". Odbiera on im pieniądze, które później przekazuje biednym. Przeciwko Żelaznej małpie władca prowincji wysyła mistrza wschodnich sztuk walki, który jednak przyłącza się do bandyty, kiedy w okolicy pojawia się szalony mnich z klasztoru Szaolin...
Panowie spokojnie tu chodzi o klimat.Do nas w Bieszczady dojeżdżało kino objazdowe "nyską".To było wydarzenie w wiosce gdy przyjechali raz w miesiącu i wyświetlano klasyki kina kopanego rodem z Hongkongu np.Karatecy z kanionu żółtej rzeki,Mistrzyni Wu dang i kultowy Klasztor Shaolin.Te odgłosy przy ciosach... cudo :))
Nie uważacie, że ten film jest powiązany z pijanym mistrzem?
Młody Wong Fei-hung i jego ojciec dr. Wong który dobrze zna sztuki walki. Prawdopodobnie to zbieg okoliczności. Ale jak dla mnie powiązanie jest.
...brakuje jednego, mianowicie zimnokrwistego wschodniego MORDOWANIA :) nawijam jak jakis maniak, ale mimo wszystko w tego typu filmie potrzeba krwi. sceny walki zeczywiscie sa brawurowe i dobrze przemyslane, ale tylko raz czy dwa widzialem satysfakcjonujacy wyrok na draniu (calkiem przyzwoicie Orchid odcina leb...