Film w szczegółach niektórych bardzo nasladuje (wiadomo że nawiązuje...) oryginał z Eastwood'em, Jubee ma nawet płaszcz długości i koloru jak ma Will Munny. Bardziej sugestywne i realistyczne sceny zabijania (bo białą bronią), zakończenie ckliwe (przygarnął dziwkę dając jej pamiatkę po zonie Ajnusce) ale osadzenie filmu moim zdaniem bardzo trafne i oryginalne. Ukazanie - zupełnie nieznanego w Europie - Pogranicza japońskiego (odpowiednik Far West z USA) jaki stanowiła wyspa Hokkaido z rdzennymi mieszkańcami Ajnami (do których niegdys nalezaly wszystkie wyspy japonskie) oraz resztkami zwolenników szogunatu. Cieszę sie ze filmu na siłę nie osadzono na amerykanskim dzikim zachodzie - bo wyszłaby hucpa niesłychana jak w "Sukiyaki". Ostatnia scena walki byłaby niesamowita w wykonaniu Toshiro Mifune no ale... Pomijając umiejętności walki wręcz i mieczem Ken Watanabe nie do końca pasuje do tej roli, ale jesli nie było innego aktora do roli Jubee to mógł chociaż lepiej przygotować się do roli fizycznie i poćwiczyć nieco mieczem... Generalnie film bardzo dobry (jak to kino Nipponu), i pierwszy raz zasygnalizował światu problem ajnuski. Mam nadzieję ze Japończycy zaczną kręcić filmy o historii stosunków japońsko-ajnuskich - czy w formie filmu historycznego czy westernu...
bardzo dobra wersja świetnego filmu Eastwooda. dowód na to, że czasem warto zmierzyć się z filmem wydawałoby się niedościgłym i twórczo go rozwinąć poszerzając o wątki tu typowo japońskie.
świetny nastrój narastającego napięcia, walki samurajskie, rzeczywiście dodają filmowi realizmu co czyni, że film staje się bardziej sugestywny i dosłowny.
"Generalnie film bardzo dobry (jak to kino Nipponu)" z tym zdaniem bym polemizował bo znam wiele znakomitych japońskich filmów takich reżyserów jak Kurosawa, Kobayashi, Mizoguchi czy Ichikawa.
mi osobiście brakowało jednego elementu, chciałbym aby końcowa scena walki była czarno-biała co dodatkowo potęgowałoby napięcie.
ale i tak to bardzo dobre kino.
niczego nie muszę zaznaczać barani łbie - nie sporządziłem streszczenia tego filmu zakuta, tępa pało, tylko opisałem nawiązanie wersji tego filmu do oryginału. Czytaj uważnie i czytaj co jest napisane a nie co chciałbyś (albo obawiasz się) ze będzie w tekście - durnowaty wtórny analfabeto.
>zakończenie ckliwe (przygarnął dziwkę dając jej pamiatkę po zonie Ajnusce)
wyraźny spoiler, zwłaszcza dla osób, które nie miały styczności z tworem Eastwooda.
nie pasuje ci to nie czytaj, jak ktoś bedzie chciał obejrzec to obejrzy, osoby których ten film nie obchodzi, będzie miał go gdzieś i nie zrobią na nich wrazenia żadne komentarze odnosnie danego filmu.
oczywiście, napisy PL (niezbyt udane ale zawsze...) są tutaj :
https://dailysubtitles.com/napisy/pl/Yurusarezaru-mono-Polish/2347134
przed chwilą je ściągnąłem i uruchomiłem - działają...
jakbyś miał z tym problem to napisz a ja jakoś Ci je prześlę,
pozdrawiam
Ostatnio odgrzebałem film na kompie i właśnie chciałem obejrzeć ale nadal nie mam napisów a napi projekt nie chce ich znaleźć :(