połowa dialogów niezrozumiała... pytanie aktorzy tak bełkoczą czy dźwiękowcy nawalili kolejny już raz w polskim filmie?!
Mam wrażenie, że chwilami aktorzy mamroczą (za szybkie kwestie) a reżyser to toleruje dla większego "realizmu" albo zwyczajnie szkoda czasu/kasy na duble....Tak czy siak wina reżysera
Dokładnie,bełkot załamuje cały film.Przydałby się lektor,albo dubbing żeby film był bardziej zrozumiały.
Dokladnie większość polskich filmów tak ma trzeba Volume plus podkręcać żeby dialogi zrozumieć a później jak jakiś efekt jepnie to zawału w nocy można dostać
Dubbing, jak tu ktoś napisał, to byłaby masakra. Film Last Minute ma postsynchrony i jest to fatalne. Co do dźwięku - postawiono na realizm, ale nie powiedziano aktorom, żeby mówili płynnie ale wyraźnie. U Vegi jest tak samo, laski mówią szybko, przez to bełkoczą i brzmią jak dresiary.
Rozumiem i macie racje, że często w polskich filmach tak jest. Oglądajcie na słuchawkach, wtedy raczej nie ma problemu
Już nawet nie chcę się tego komentować to jest porażka z tymi dźwiękami w polskich filmach.
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Dźwięk robi się zawsze ostatni w postprodukcji i zawsze brakuje na niego kasy, dlatego obrywają postsynchrony. Budżetu nie starcza.
Po prostu dla mnie to jest maskara z tym dzwiekiem. Cofanie co chwila bo nie wiaodmo co oni tam miaucza, mamrocza czy co robią - sam juz nie wiem. Pp prostu dla mnie dopuszczenie takiego dziadostwa do dystrybucji to jest skandal i kpina z widza. Czy do cholery ten caly smarzowski nie slyszal tego jakiego g....o wydal? Inaczej po prostu nie da sje tego nazwac. Wieczne cofanie, domyślabie sie co tam jeden pies z drugim powiedział i to w wielu polskich (no nawet ciezko to filmami nazwac skoro reżyser dopuszcza do takiego czegos). Tragedia
Dokładnie, receptą na to jest włączenie napisów. Ten dźwięk głosu aktorów w polskich filmach, nie tylko w tym, to tragedia.
Trochę próbowałam zrozumieć, o co chodzi z tym dżwiękiem, znalzałam kilka artykułów i te kilka powodów podsumowałam tutaj https://www.instagram.com/p/CTyw6q0IQbW/?utm_source=ig_web_copy_link
Ogólnie sprawa wygląda na bardziej złożoną, ale koniec końców chodzi głównie o ograniczenia czasowe i budżetowe ;)