Wysoka ocena, bo w swojej klasie, francuskich, lekkich komedyjek to naprawdę świetne kino :))
Popieram :) bardzo sympatycznie się oglądało i z przyjemnością czekało końca. Takie lekkie kino obiadowe :) u mnie 8/10
Także popieram!
Nie spodziewałem się, że będzie aż tak sympatyczny:)
Poza tym w sposób ciekawy i zabawny przekazuje ważną rzecz - o miłość trzeba powalczyć, pogimnastykować się trochę, bo warto!
Są filmy o których myśli się po obejrzeniu tygodniami:jakie było przesłanie filmu,co miała znaczyć scena kiedy główny bohater godzinami siedzi nad kotletem mielonym,a jego zona w tym czasie trawiła już kolację itd.Ten film nie miał od początku chyba aż takich ambicji i myślę,że wyszło na to dobre zarówno filmowi jak i widzowi.Chociaż niektóre sceny naprawdę zapadają w pamięć.Na przykład scena zadumania nad swoim losem w momencie kiedy lekarz próbuje postawić diagnozę kolejnej pacjentce.Lekarz jest ginekologiem