Film jest naprawdę dobry Kidman świetnie zagrała główną rolę.Najlepiej samemu zobaczyć i ocenić ja bynajmniej polecam;-)
a ja polecam zajrzeć do słownika !!!! Ile razy ludziom trzeba tłumaczyć,ze "bynajmniej" to zaprzeczenie,a nie synonim "przynajmniej"
Mnie nie musisz nic tłumaczyć! to jest forum związane z filmami a nie "jak pisać dobrze po polsku" więc daruj sobie tego typu teksty !!!! i przestań pouczać innych każdy ma prawo popełnić jakiś błąd nikt nie jest idealny pseudointeligencie udający nauczyciela sprawdzającego klasówki!
Ale ja nie mam ochoty rozszyfrowywać Twoich postów. Zgodnie z Twoim tokiem rozumowania może od razu olejmy ortografię i interpunkcję . Oprócz słownika polecam również melisę, skoro zwrócenie uwagi na błąd wywołuje u Ciebie atak furii
to ja się też dołączę do tematu niezwiązanego z filmem
za sjp.pwn:
"Użycia bynajmniej w znaczeniu 'przynajmniej, w każdym razie' są obecne w polszczyźnie potocznej z cechami gwarowymi i w wypowiedziach w założeniu eleganckich i poprawnych"
a co do filmu, każdy z którego trochę uczę się historii dostaje ode mnie +1
Owszem, użycie słowa "bynajmniej" w znaczeniu "przynajmniej" jest obecne w polszczyźnie potocznej, a nawet przedostaje się do mowy osób wykształconych i występuje w wypowiedziach "z założenia eleganckich", ale wciąż jest to błąd, na który słusznie zwrócono tu uwagę. Być może kiedyś te słowa będzie można traktować wymiennie, ale na razie nic mi o tym nie wiadomo. A więc jeszcze raz (za słownikiem):
bynajmniej I - partykuła wzmacniająca przeczenie zawarte w wypowiedzi, np. Nie twierdzę bynajmniej, że jest to jedyne rozwiązanie.
bynajmniej II - wykrzyknik będący przeczącą odpowiedzią na pytanie, np. Czy to wszystko? – Bynajmniej.