Mimo jednego aktora i filmu niemal niemego ogląda się go świetnie.
Niemy film jest pozbawiony dźwięku, nie dialogu/monologu, który i tak w sumie byl.
Czytanie ze zrozumieniem nie boli.. "Niemal niemego" dość się różni od "niemego"... Jeśli nie masz nic treściwego do powiedzenia, to nic nie mów.