Zrobiłam sobie ostatnio powtórkę z polskiego kina, po raz kolejny trafiłam na Belfra. Fantastyczna rola Szymona Piotra Warszawskiego jako Radek Kędzierski. Taki drań, ale ma swój urok. Obejrzałam później jakiś wywiad z Szymonem i byłam bardzo mocno zaskoczona, jak bardzo w realu różni się od postaci którą wykreował w Belfrze. Co ewidentnie świadczy o mega talencie aktorskim. :) Ech....a Radzio, skradł moje serce, największe wrażenie ze wszystkich ról Szymona, a zaraz za nim Paderborn ;-)