Na wstępie powiem, że była to produkcja filmowa, która bardzo chciałem obejrzeć - ze względu na plejadę aktorów która w tym filmie wystąpiła. Jestem wielkim fanem Toma Cruisa i Meryl Streep dlatego też oczywistym było, że film ten muszę obejrzeć. I co mogę powiedzieć - film zawiódł moje oczekiwania. Pomysł na film był...

Przerost formy nad treścią. Film przegadany, dialogami nic nie wnoszącymi. A mogło byc takie dobre kino. Niestety nie wyszło im :( Nie polecam.

Film podzielony jest na trzy powiązane ze sobą wątki. Pierwszy, perypetie dwóch żołnierzy i akcja wojskowa, jest płytki, nieciekawy i niewart większej uwagi. Drugi to niemal w całości rozmowa senatora z dziennikarką, czyli aktorskie popisy (niekoniecznie w dobrym tego słowa znaczeniu) Toma Cruisa i nieco zagubiona i...

sprawiły, że byłem tak pochłonięty aż film przeleciał mi jakby trwał z 10 minut. Nie sądziłem, że amerykanie mogą nagrać coś takiego, obnażającego ich prawdziwe podejście do prowadzonych akcji militarnych. Wielkie zaskoczenie gdy słyszałem niektóre wypowiadane kwestie. Bardzo dobra produkcja. Przy odrobinie skupienia...

Film pokazuje, że nie potrzeba efektów specjalnych, ani nawet dynamicznej akcji by był dobry. Za to potrzeba dobrych aktorów i błyskotliwych dialogów.

„Ukryta strategia” to film składający się z trzech przeplatających się wątków, a także serii flashbacków, które w pewnym
momencie łączą dwa z nich. Obserwujemy na przemian wydarzenia w Afganistanie oraz dwie poważne, godzinne
rozmowy, rozgrywające się w dwóch miastach USA. Pierwszy wątek opowiada o tajnej akcji...

... typu "political fiction". Film właściwie o niczym, mocno przegadany, przez co chwilami okrutnie nudny, z poszarpaną, dziwnie posklejaną fabułą. Obsada oskarowa, ale wykonanie beznadziejne. Nie polecam!

Temat zawsze na czasie,ale jak zwykle potraktowany mocno po amerykańsku.Dodatkowo trochę przegadany i przede wszystkim przesiedziany.

Oceniam go na 5/10 ze względu na fakt, iż bardziej przypominał mi TVN24 niż dobre kino.

Kazdy,kto choc troche sledzi ogolnoswiatowa polityke powinien zobaczyc ten film.Przedstawia obawy i watpliwosci amerykanskiego spoleczenstwa co do slusznosci polityki zagranicznej swoje kraju,bezsens wojny,bezlitosnych politykow i niemoznosc dzialania ludzi,ktorzy chca mowic prawde.wbrew opiniom niektorych internautow...

Taki film dla studentów żeby ich zainspirować.

Film jest próbą przekonania młodych amerykanów, aby wstąpili do służby zawodowej i walczyli w Afganistanie.
Jest próbą przekonania, aby studenci wybrali służbę w armii zamiast się uczyć, bo ich Afganistan napadnie.
Popieprzone, nigdy jeszcze tak głupiego filmu nie oglądałem.
Nie mówiąc o tym, że akcja i efekty...

Scenariusz tak pogmatwany, że się pogubiłem. Ta strategia została ukryta tak głęboko, że do dzisiaj nie wiem, o co chodziło w tym filmie. Wiem, że obsada była bardzo dobra. O resztę nie pytajcie. (3/10)

Jestem filmem zawiedziony. Temat mocny, przesłanie sensowne, a tak głupawo zrealizowany. Można się było spodziewać, że jak prawie każdy amerykaniec polityczny czy wojenny będzie to obraz pełny moralizatorstwa, ale tym razem sprawa została nazbyt przegadana. To miał być film, a nie wykład z geopolityki świata....

Jaką ocenę wybrał? Jaką dostał? Macie jakieś propozycje?
Ten pasek na tv-news strasznie go wkręcił.

Film nie dla każdego ale jeśli ktoś będzie chciał usłyszeć niezłą lekcję życia to gorąco polecam.

Takie jakie lubie: swietne dialogi, aktualny temat i trudne pytania. Jednak jestem realista: nawet setki takich filmow wiele nie zmienia, poniewaz zwykli ludzie nie maja juz *zadnego* wplywu na to co sie dzieje.

Redford podążył w dobrym kierunku, zdiagnozował problem, zadał odpowiednie pytania i udzielił właściwych odpowiedzi, choć niestety pogrążył się w niepotrzebnym słowotoku. Niemniej jednak pokazał dokąd zmierza nasz świat (stabloidyzowane media goniące za newsem, zastraszeni dziennikarze, plastikowi politycy głośno...

Cudowne zdania wypływające z ust, mądre pytania, błyskotliwe odpowiedzi. Czułam się, jakbym oglądała rozmawiających ze sobą Shakespeare'a, Platona i może samego Jezusa Chrystusa. Niestety mało autentyczne były te dialogi. Może jedynie Meryl była przekonująca. Moralizatorstwo + przegięta retoryka = dziwne wrażenie, że...

Film o sprawach ważnych i aktualnych ... niestety ...